W GALOPIE
Szary dzień rozgrzany biegiem zdarzeń.
Oczy pełne głębokobrązowego pragnienia.
Serce w galopie, rozum nadmiernie upierdliwy, porządny, krzyczący: ej,wolniej,wolniej...
Ukradkiem, zachlanne poznawanie.
Znasz to?
Chwytasz za hamulce czy idziesz na żywioł?
Na żywioł :)
OdpowiedzUsuńBywało różnie...
OdpowiedzUsuń